Tam, gdzie noc zmienia dzień, Ustaje myśli zgiełk, Samotność skręca w inną stronę. Puszcza lęk, czuję mniej, Od jutra będzie lżej, Powtarzam to bez końca sobie. Ooo, może w końcu nadszedł czas I wybaczę sobie znacznie więcej. Ooo, a gdy w żagle złapię wiatr, Znajdziesz mnie. I choć niebo ciemnieje znowu, Idę pewnie przez noc do przodu. Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. I choć wszystko się wokół chwieje, Wiatr unosi pode mną ziemię. Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. Uoo, Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. Uu, Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie, Uoo. Budzi mnie nowy dzień, Przykleja mnie do dna, Przewracam się na drugą stronę. Może to jeszcze sen Który za długo trwa, Jak się uwolnić od złych wspomnień? O o o o Ooo, do wieczora znów nie raz Zagubiona stanę na rozdrożach. Ooooo, czy gdy w żagle złapię wiatr Znajdziesz mnie? Zamykam oczy, widzę cię, Twój dotyk uspokaja mnie, A wszystkie czarne myśli Znikają z mojej głowy. Za oknem szumi morze i Wiem, że to mi się tylko śni. Odpuszczam wszystkie winy, Mój świat jest znowu prosty. A gdy niebo ciemnieje znowu Idę pewnie przez noc do przodu. Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. I choć wszystko się wokół chwieje, Wiatr unosi pode mną ziemię. Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. Uoo, Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie. Oo, Nie oglądam się, Z tyłu nie ma mnie.