Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki I zaparzę, zaparzę herbatki. Kobieta zmienna jest Jak pogoda. Raz gorący wiatr, Raz lodowata woda I nic nie zrobisz z tym chłopie, Tylko bardziej się wkopiesz Jeśli będziesz chciał zmienić mnie. Musisz w końcu naprawdę Się pogodzić z tym faktem: Kobieta zmienną jest. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki I zaparzę herbatki. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki, A na wieczór zaparzę herbatki. Kobieta zmienna jest Tak po prostu. Raz każe domyślać się, Raz mówi prosto z mostu. Tak już bywa w naturze, Musisz na własnej skórze Przejść ten bojowy chrzest. Musisz w końcu naprawdę Się pogodzić z tym faktem: Kobieta zmienną jest. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki I zaparzę herbatki. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki, A na wieczór zaparzę herbatki. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki I zaparzę, zaparzę herbatki. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki I zaparzę herbatki. Kiedy będzie pochmurnie, Powiem, że jesteś durniem. Kiedy będzie deszczowo, Powiem, że chcę być z tobą. Kiedy będzie pogoda, Rano zrobię ci Na śniadanie kanapki, A na wieczór zaparzę herbatki.