Dawno nikt nie pytał, Jak Ci minął dzień. Nikomu nie powiesz, Że kiedyś było źle. Jak w kokonie motyl, Prawda czeka, aż Przyjdzie dobry moment. Wznosisz toast za lepszy czas. Jutro znów staniesz na start. Zanim wyścig zakończy się Przegrasz więcej Niż możesz mieć. Wiem, że to tylko moment. Tyle wspomnień i chwil. W słońcu kiedyś wyblakniesz I od nowa zacznę żyć. Nie ma takiego świata W którym umiałbyś być Bez łamania zasad, W którym królem jesteś Ty. W którym królem jesteś Ty. Znów bez zrozumienia, Światło razi mnie. Obok Twego cienia, Kto tam budzi się? Wszystkim bez znaczenia, Byłeś tu lub nie. Bezdusznie dzień dziś wstaje. Nie, nie upomniał Się o nas świat. Rozgrzeszyłeś siebie sam. W swoją stronę Idź tam gdzie chcesz I z pamięci wyrzuć mnie. A gdy kurz opadnie Po tej walce Mnie nie pytaj, Jak się mam. Wiem, że to tylko moment. Tyle wspomnień i chwil. W słońcu kiedyś wyblakniesz I od nowa zacznę żyć. Nie ma takiego świata W którym umiałbyś być Bez łamania zasad. W którym królem jesteś Ty. W którym królem jesteś Ty. W którym królem jesteś Ty. W którym królem jesteś Ty.