Nie ma mnie tam, Gdzie chciałabym być. Jestem tu sama I muszę sama śnić. Nie ma mnie tam, Lecz myślami jestem. Dobrze, że ciebie mam, Spotkałam ciebie w metrze. Jeszcze tylko kilka dni, Jeszcze tylko parę nocy, Będę tam, gdzie chcę, Nic już nas nie rozłączy. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. Zazdroszczę powietrzu, Które gładzi twą twarz. Słowom, które czytasz, Co na języku masz. Nie ma mnie tam, Gdzie chciałabym być. Sama siebie nie znam Przeszłość nie znaczy nic. Jeszcze tylko kilka dni, Jeszcze tylko parę nocy, Będę tam, gdzie chcę, Nic już nas nie rozłączy. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. Bezcenny, Oooo, Bezcenny, bezcenny. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. A ty o mnie dbasz, O mnie się troszczysz. Wciąć widzę cię w snach, Nie mogę zapomnieć. Jesteś dla mnie Bezcenny. Ooo, bezcenny.