O Jezus, Maryja, Jaka jestem ładna. Hej, hej, hej, hej, O pa, hej. Raz, dwa oto ja, Chłopak z miasta Rzeszowa. Panna Marta z pewnej wsi Wpadła dzisiaj w oko mi. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Tak, tak rację masz, Zresztą jak przez cały czas. Dobrze Ty, a ja znów źle, Daj buziaka, kocham Cię. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Hej, he he he he he Marta grzechu warta. He he he he he he, Grzechu była warta. Patrzę tak na Ciebie Moja droga Marto. Powiem szczerze, nie żałuję, Z Tobą było warto. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta, hej. Grzechu była warta. O Jezus, Maryja, Jaka jestem ładna. Jaka jestem, jaka jestem, Jaka jestem ładna. Posłuchajcie czarta rady I kochajcie szczerze. A jak diabeł za kobietę Duszę chce, niech bierze. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta. Ja sprzedałem duszę Do samego czarta, Ale grzechu warta Była ta Marta.