Nie pamiętam od kiedy Tak mnie nagle pokochał świat Wyciągając wciąż z biedy Całą masą bezcennych rad. Ciągle ktoś mnie poucza Z różnych ambon i z różnych stron, Stale w uszach mi buczy Jednostajny, piskliwy ton! Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą. Noś garnitur w niedzielę Nie rwij jabłek z nie swoich drzew, Bądź pokorny jak ciele Wygrasz więcej gdy myślisz mniej. Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą. Nie ma dnia bez nauki od rana Nie ma szansy ucieczki do aut, Trzeba łykać to masło maślane Honorowo jak skaut! Ciągle gdzieś tam się biedzą Zawsze chętni by pianę bić Tacy, co lepiej wiedzą Jak wypada poprawnie żyć. Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą. Nie ma dnia bez nauki od rana Nie ma szansy ucieczki do aut, Trzeba łykać to masło maślane Honorowo jak skaut! Szanuj czas i pieniądz Zęby myj, zbieraj złom Dobry bądź dla zwierząt One też kochać ciebie chcą.