Raz, dwa, trzy Opa! Piję browara, piję go za Was. Gdyby nie Wy, to kto biłby brawa? Kto dałby hałas, widzę te ciała. Jest taki ogień, że włącza się alarm. Pali się trawa, Na sali karnawał, Z nami tu dawaj, Będzie zabawa. Oni tańczą na raz, dwa, trzy, Na raz, dwa, trzy, Jest wrzask, blask, dym. Więc skacz, baw, pij, Chcę świat dać Ci. Niech się kręci, Wpadnij ze mną w wir. I zróbmy deal, Na parkiet wbij, A ja będę grał ze wszystkich sił. Pan barman na medal, jee, Nam karniak nalewa, jee. Ogarniam, że trzeba Forwarda L&M’a Wysępić, bo nie mam, nie. I pijana para tańczy Jak w „Dirty dancing”. Chłop zaraz się przekręci Jak Patrick Swayze. To taka impreza, Że nikt nie stoi pod ścianą. Wszyscy tańczą, Nawet jak ich buty obcierają. Czy gramy po plenerach, Pałacach czy remizach, Lubimy się wydzierać, Poskakać i popisać. Więc skacz, baw, pij, Chcę świat dać Ci. Niech się kręci, Wpadnij ze mną w wir. I zróbmy deal, Na parkiet wbij, A ja będę grał ze wszystkich sił. Więc skacz, baw, pij, Chcę świat dać Ci. Niech się kręci, Wpadnij ze mną w wir. I zróbmy deal, Na parkiet wbij, A ja będę grał ze wszystkich sił. Więc skacz, baw, pij, Chcę świat dać Ci. Niech się kręci, Wpadnij ze mną w wir. I zróbmy deal, Na parkiet wbij, A ja będę grał ze wszystkich sił.