Przypadku nie ma w tym, Że coś się dzieje. Choć nie za dobrze jest, Gdy znikąd pada strzał, Gdy znikąd pada strzał. Narzekasz na ten wiatr, Co w oczy wieje. Czy podziękujesz mu, Gdy w plecy będzie wiał? Gdy w plecy będzie wiał. Nowe życie się zaczyna, Dzisiaj jego pierwszy dzień. Nie gaś ducha Gdy w sercu zawierucha, Poddać się nie sztuka. Nie gaś ducha Gdy piachem w oczy dmucha, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Tylko nie gaś ducha. Życiowy zakręt, Gdy rzuci w pobocze, To może po to, Byś popatrzył czasem wstecz, Popatrzył czasem wstecz. Narzekasz na ten deszcz, Co cię przemoczy Czy podziękujesz mu, Gdy suszę zgoni precz? Gdy suszę zgoni precz. Tylko po to się przegrywa, By zwycięstwa poznać smak. Nie gaś ducha Gdy w sercu zawierucha, Poddać się nie sztuka. Nie gaś ducha Gdy piachem w oczy dmucha, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Tylko nie gaś ducha. Nie gaś ducha Gdy w sercu zawierucha, Poddać się nie sztuka. Nie gaś ducha Gdy piachem w oczy dmucha, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Znajdziesz, czego szukasz. Oooooooo, Tylko nie gaś ducha. Tylko nie gaś ducha.