Bawimy się, kochamy się, Być może jutro nie spotkamy się. Bawimy się, kochamy się, Żyje się raz, a może nie. Let’s go! Clap clap clap your hands. Let’s go! Clap clap clap your hands. Życie przeminie, Przeminie, niczym wiatr. Nie chcę zmarnować Może ostatnich swoich lat. Chcę chwytać każdy dzień I życiem cieszyć się, Więc dzisiaj zabaluję A jutro odchoruję to. I nic się nie udaje, I nic ci nie leży, Ale od życia Coś nam się należy. Bawimy się, kochamy się, Być może jutro nie spotkamy się. Bawimy się, kochamy się, Żyje się raz, a może nie. Bawimy się, kochamy się I nigdy nie poddamy się. Niech nocy będzie mało, Wszystko będzie wirowało, A rano niechaj nogi bolą nas i głowy. Jedziemy! Clap clap clap your hands. Let’s go! Clap clap clap your hands. Ja żyję raz, Ty żyjesz raz, Dlatego w życiu pełen gaz. I choćby świat się skończył jutro, Nie powiem sobie, że było nudno. Każdy dzień biorę do końca, A każda chwila jest jak łyk słońca. A kiedy skończy się ten sen Nie pomyśl sobie o mnie źle. A kiedyś umrę I na mym pogrzebie Bawcie się tutaj A ja z wami w niebie. Bawimy się, kochamy się, Być może jutro nie spotkamy się. Bawimy się, kochamy się, Żyje się raz, a może nie. Bawimy się, kochamy się I nigdy nie poddamy się. Niech nocy będzie mało, Wszystko będzie wirowało, A rano niechaj nogi bolą nas i głowy. Niech nocy będzie mało, Wszystko będzie wirowało, A rano niechaj nogi bolą nas i głowy.