Znasz mnie przecież jak nikt, Jak sto razy widziany film. A mimo to wciąż mijamy się Jak dzień i noc. Znasz dobrze każdą z mych wad, Wiesz, jak potrafię się gniewać na świat, A zwłaszcza, gdy on Znów wypada mi z rąk Nie miej mi za złe, że Kiedyś się minę z tym Co w twoich oczach ma sens. Nie miej mi za złe, że Kiedyś nadejdą te sny, W których nie będzie mnie. Nie miej mi za złe, że Kiedyś się minę z tym Co w twoich oczach ma sens. Nie miej mi za złe, że Kiedyś nadejdą te dni, W których nie będzie mnie. Znasz mnie przecież jak nikt, Jak sto razy słyszany krzyk. A mimo to czasem spadasz Razem ze mną na dno. Znasz każdą z moich złych stron, Wiesz jak uparcie umiem płynąć pod prąd. Nawet, gdy wiatr spod nóg Zabiera mi świat. Nie miej mi za złe, że Kiedyś się minę z tym Co w twoich oczach ma sens. Nie miej mi za złe, że Kiedyś nadejdą te sny, W których nie będzie mnie. Nie miej mi za złe, że Kiedyś się minę z tym Co w twoich oczach ma sens. Nie miej mi za złe, że Kiedyś nadejdą te dni, W których nie będzie mnie.