Próżność poróżnia świat, Coś poszło tu nie tak, A miało być tak pięknie. Cała paleta barw Wiele języków ma, A uśmiech tylko jeden. Pozwólmy sobie latać Na lekkim wietrze. Rozwijaj swoje skrzydła, Miej dobre serce. Nie bój się, leć wysoko I otwórz wnętrze. Bądźmy sobą, Wiem, że też chcesz. Wiem, że też chcesz. Pozwól mi być, Kochać i żyć, jak zechcę, Nie proszę Cię o więcej. Pozwól mi być I sam żyj tak, jak zechcesz. Tak, jak zechcesz. Pozwól mi być, Kochać i żyć, jak zechcę, Nie proszę Cię o więcej. Pozwól mi być I sam żyj, jak zechcesz. Sypią się płatki z chmur, Każdy ma inny wzór Jak my, twarze odmienne. Zabielą szczyty gór, Utulą je do snu, Bo razem błyszczą piękniej. Nie pozwól mi już płakać, Że inna jestem. Przecież tak samo bije W każdym z nas serce. Połączmy nasze rytmy, Tak można więcej. Nieśmy dobro, Wiem, że też chcesz. Wiem, że też chcesz. Pozwól mi być, Kochać i żyć, jak zechcę, Nie proszę Cię o więcej. Pozwól mi być I sam żyj tak, jak zechcesz. Tak, jak zechcesz. Pozwól mi być, Kochać i żyć, jak zechcę, Nie proszę Cię o więcej. Pozwól mi być I sam żyj, jak zechcesz. Pozwól mi być, Kochać i żyć, jak zechcę, Nie proszę Cię o więcej. Pozwól mi być I sam żyj, jak zechcesz. Jak zechcesz.