Tak się zaczęło, Na Europę Chiny wypuściły wirus, Jak w prima aprilis Nam zrobiły niezły psikus. Pierwszy, drugi zarażony Wirusem korona, Nie pomoże chyba Nawet tu woda święcona. Polacy jak piraci, Bo podbijają sklepy, Aż już w towar puste są Wszystkie delikatesy. Kasza, mąka, mięso, Cały asortyment znika, W bitwie o makaron, ziomek, Możesz dostać z liścia. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę. Mówią, że procenty Na wirusa są najlepsze, A więc odkażajmy się Kochani, jak najwięcej. W maju miałem jechać Na studenckie juwenalia, Teraz chyba wyjdzie, Że to będą koronalia. W każdej polskiej szkole Odbywa się kwarantanna, W całym już narodzie Wybuchła strachu fontanna. Ko korona ferie Zaczęły się już, uczniowie. W sumie nawet fajnie, Dla maturzystów gorzej. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę. Główne hasła tego roku: Kwarantanna, epidemia, Żele antybakteryjne Ma już cała Ziemia, I tak myję, myję ręce I tak tego mydła więcej, Jak się skończy, To zaraz szybciutko do sklepu polecę. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę. Ziomek, ziomek, Weź mi tu lekarstwo polej, Ziomek, ziomek, Zniszczę tę bakterię w moment. Ziomek, ziomek, W Polsce będzie jak we Włoszech Każdy je makaron, Sam go ze sobą noszę.