Mała by coś chciała, Ale ciągle spała. Jedną noc bez spania By nie wytrzymała. Uśmiech mi swój dała, Ale to za mało. Wracasz dziś ode mnie Jakby nic się nie stało. Jesteś dziewczyną Ostrą tak jak chili. Mogę cię schrupać Bejbe, w każdej chwili Gdy patrzysz na mnie Cały się rumienię, Dzisiejszej nocy Na pewno oszaleję. Zaproszę ciebie Na kolację, bo masz grację W tym mam rację, Zabiorę ciebie na wakacje. Dla ciebie kupię piękne róże I zatrzymam wszystkie burze. Będę cię po nogach smyrał Jeśli wpuścisz mnie do wyra. Mała by coś chciała, Ale ciągle spała. Jedną noc bez spania By nie wytrzymała. Uśmiech mi swój dała, Ale to za mało. Wracasz dziś ode mnie Jakby nic się nie stało. Mała by coś chciała, Ale ciągle spała. Jedną noc bez spania By nie wytrzymała. Uśmiech mi swój dała, Ale to za mało. Wracasz dziś ode mnie Jakby nic się nie stało. Kolejny raz Jesteś w moim łóżku, Mój kwiatuszku. Śniadanie podam ci na tacy Tak jak marzysz. Wiem to, na pewno, Dziś uczuciem mnie obdarzysz. Dla ciebie będę robił Ramki ze zdjęciami. Miłość między nami, My dla siebie sami. Jesteś niezdecydowana, Czy chcesz mnie, czy tego pana? Czy chcesz spędzić chwile miłe? Czy chcesz mnie tylko na chwile? Mała by coś chciała, Ale ciągle spała. Jedną noc bez spania By nie wytrzymała. Uśmiech mi swój dała, Ale to za mało. Wracasz dziś ode mnie Jakby nic się nie stało. Mała by coś chciała, Ale ciągle spała. Jedną noc bez spania By nie wytrzymała. Uśmiech mi swój dała, Ale to za mało. Wracasz dziś ode mnie Jakby nic się nie stało.