Ty byś się ze mną chciał dzisiaj bawić, Stawiać mi drinki, komplementy prawić. Znowu spotkałam swego psychofana, Chociaż Ty pierwszy masz w oczach chuligana. Drań to podobno Twoje drugie imię, Na całym mieście masz taką opinię. Na dyskotekach masz wszystkie panienki, Nic nie poradzę, też lecę na Twe wdzięki. Drań to podobno Twoje drugie imię, Na całym mieście masz taką opinię. Przez Twe spojrzenie nabrałam ochoty, Na seks i taniec, gorące zaloty. Łobuzów każda młoda panna lubi, Dzikie spojrzenie we mnie ogień budzi. Teraz już wiem, że byłaby z nas para, Weź mnie za ręce i tańcz ze mną do rana. Drań to podobno Twoje drugie imię, Na całym mieście masz taką opinię. Na dyskotekach masz wszystkie panienki, Nic nie poradzę, też lecę na Twe wdzięki. Drań to podobno Twoje drugie imię, Na całym mieście masz taką opinię. Przez Twe spojrzenie nabrałam ochoty, Na seks i taniec, gorące zaloty. Drań to podobno Twoje drugie imię. Drań to podobno Twoje drugie imię. Drań to podobno Twoje drugie imię, Na całym mieście masz taką opinię. Przez Twe spojrzenie nabrałam ochoty, Na seks i taniec, gorące zaloty.