Ostatnia scena już, Dramatyczny akt. Wysmakowany kicz, Płakać mam, czy się śmiać? Niepojęty grzech, Czas ucieka tik tak, tik tak. Trąci chłamem, Gdy czeka na mój znak. Nie wiem, co mam robić, gdy, Nie wiem, co mam robić, gdy Kończy się nagle noc I zaczyna znów dzień. Kończy się nagle noc I zaczyna znów dzień. Myślałam tak już mam, Brawurowa bladź. Szlocha w rękaw mi, W twarz wylewa łzy. Historie matki, ojca, kochanki Jego wydatki nie interesują. Nie pchaj mi w głowę się, Zabieraj słowa i cześć, I cześć. Kończy się zimna noc, Wartę zaczyna dzień. Kończy się zimna noc, Wartę zaczyna dzień. Świt zabiera to, co miało sens. Gdybym miała serce, Ocaliłabym Cię. Gdybym miała serce, Ocaliłabym dzień. Gdzieś pod skórą jest Ten kawałek mnie. Zawsze będzie chciał Trochę serca mieć, Serce mieć. Kończy się nagle noc I zaczyna się dzień. Kończy się nasza noc, Nowy zaczyna dzień. Świt zabiera wszystko, co ma sens. Gdybym miała serce, Ocaliłabym Cię. Gdybym miała serce, Ocaliłabym dzień. Gdybyś nie miał serca, Mógłbyś zatrzymać mnie. Gdybyś nie miał serca, Mógłbyś ocalić dzień.