Wchodzę, patrzę, co to jest? Mały bal, nie przejmuj się. Cała sala przecież drży, Nic nie szkodzi tak ma być. Wszystko wokół trzęsie się, Nie ma strachu, dobrze jest. Co to jest?, kto powie mi? Jak to, co?, siwy dym! Bo to jest bal, bal, bal do rana, I tańczą wszyscy choćby na kolanach, Bal, bal panie, panowie, Niech szumi w głowie, Niech każdy się dowie, Że tu bal, bal jest bal nad bale, Nikt nie marudzi i bawimy się wspaniale, Bal, bal, bal do rana, Pan już nie może, za tego pana! No to pięknie mamy bal, Cały świat zazdrości nam, Ktoś dobija się do drzwi, Jak coś złego to nie my. Chyba trzeba skończyć już, Dzisiaj kończy tylko tchórz, Przecież cały świat już śpi, Może świat, ale nie my! Bo to jest bal, bal, bal do rana, I tańczą wszyscy choćby na kolanach, Bal, bal panie, panowie, Niech szumi w głowie, Niech każdy się dowie, Że tu bal, bal jest bal nad bale, Nikt nie marudzi i bawimy się wspaniale, Bal, bal, bal do rana, Pan już nie może, za tego pana! Bo to jest bal, bal, bal do rana, I tańczą wszyscy choćby na kolanach, Bal, bal panie, panowie, Niech szumi w głowie, Niech każdy się dowie, Że tu bal, bal jest bal nad bale, Nikt nie marudzi i bawimy się wspaniale, Bal, bal, bal do rana, Pan już nie może, za tego pana! Bal, bal, bal do rana, I tańczą wszyscy choćby na kolanach, Bal, bal panie, panowie, Niech szumi w głowie, Niech każdy się dowie, Że tu bal, bal jest bal nad bale, Nikt nie marudzi i bawimy się wspaniale, Bal, bal, bal do rana, Pan już nie może, za tego pana!