To się stało zimą W bardzo zimnym mieście. Kiedy w PKS-ie Zobaczyłem Cię. Twoje zimne oczy Mówiły do mnie: weź mnie. Zrobić nic nie mogłem, Bo kanar mówił siedź. Silnik buch, Koła w ruch. Kasownik klik, A Ty na mnie fik. A ja w Poroninie Zakochałem się w Janinie. Co czerwone i namiętne Usta w szmince ma. Gdzie woda jest w płynie, Daję serca tej Janinie. Tak gorącej jak na Helu, Jak rozgrzane spa. I nadeszło lato Wyczekane wreszcie. A Janina do mnie, Że mnie nie chce znać. Zamieszkała z innym Na bulwarze w trójmieście. A mi po Janinie Został tylko płacz. Moje łzy kap, W oczach strach. Alko w mig Biorę łyk. A ja w Poroninie Zakochałem się w Janinie. Co czerwone i namiętne Usta w szmince ma. Gdzie woda jest w płynie, Daję serca tej Janinie. Tak gorącej jak na Helu, Jak rozgrzane spa. A ja w Poroninie Zakochałem się w Janinie. Co czerwone i namiętne Usta w szmince ma. Gdzie woda jest w płynie, Daję serca tej Janinie. Tak gorącej jak na Helu, Jak rozgrzane spa. A ja w Poroninie Zakochałem się w Janinie. Co czerwone i namiętne Usta w szmince ma. Gdzie woda jest w płynie, Daję serca tej Janinie. Tak gorącej jak na Helu, Jak rozgrzane spa. +++++++++++ www.utworki.pl www.midi24.pl biuro@utworki.pl *****************