Zakochani, zakochani... Zakochani są wśród nas, Zakochani pierwszy raz, Tak po prostu bez pamięci zakochani. Mają po dwadzieścia lat, Mają swój beztroski świat, Swoje ścieżki, które wiodą ich w nieznane. Znają tylko kilka słów, Kilka marzeń ze swych snów Romantyczni, zagubieni między nami. Pośród spadających gwiazd On i ona pierwszy raz Zapatrzeni tylko W siebie zakochani. Jeszcze szczęścia swego Ukryć nie umieją Tego szczęścia, Które odnaleźli dziś. Jeszcze wierzą, Jeszcze łudzą się nadzieją, Że to prawda, że tak Zawsze musi być. Zakochani są wśród nas, Zakochani pierwszy raz, Romantyczni, niedzisiejsi i niemodni. Zakochani kilka dni, Zakochani tak jak my, Ale szczęścia się możemy uczyć od nich. Zakochani są wśród nas, Zakochani pierwszy raz, Tak po prostu bez pamięci zakochani. Mają po dwadzieścia lat, Mają swój beztroski świat, Swoje ścieżki, które wiodą ich w nieznane. Znają tylko kilka słów, Kilka marzeń ze swych snów Romantyczni, zagubieni między nami. Pośród spadających gwiazd On i ona pierwszy raz Zapatrzeni tylko W siebie zakochani. Jeszcze szczęścia swego Ukryć nie umieją Tego szczęścia, Które odnaleźli dziś. Jeszcze wierzą, Jeszcze łudzą się nadzieją, Że to prawda, że tak Zawsze musi być. Zakochani są wśród nas, Zakochani pierwszy raz, Romantyczni, niedzisiejsi i niemodni. Zakochani kilka dni, Zakochani tak jak my, Ale szczęścia się możemy uczyć od nich. Szczęścia uczyć się możemy właśnie od nich.