Na parkiecie wywijańce, Ach, jak ja lubię tańce. Ze mnie jest pierwszy tancerz, Poważny, jak Niemiec kanclerz. Śmiech na sali, będziem grali, Driny leją się. O ma ma mi, ja w tej pani Zakochałem się, Ja też. Wszystkich ręce w górę, Proszę o każdą z maniurek. Nie traktuj tego jak bzdurę, Właśnie o tym jest ten numer. Będziesz moja, będę twój, Hop, hop, góra, dół, góra, dół. Ubierz seksowny strój. Hop, hop, hop, hop, Hop, hop dawaj, Bejbe, pięknie, Nigdy nie przestawaj. Dawaj, dawaj wyżej i nie pierdol, Skacz i śpiewaj ten refren razem ze mną. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry. Dla takich chwil właśnie warto żyć, Melanż, melanż, melanż, więcej nic. Dookoła nas same damy, W loży vip imprezę zaczynamy. Butelki powoli niesie kelner, Czuję, że nie będzie beznadziejnie. Któraś dama wykona hop, hop, Ale muszę zabrać ją stąd. Eyyy joooł chodź, jestem Pietrek, Walczę tutaj o każdą imprezkę. Dziś nie mogło, słonko, być inaczej, Mój taniec to istny kozaczek. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry. Prawa nóżka, obie rączki chodzą, Chcesz mieć do czynienia z tą osobą. Przyrzekam, że nie będziesz sobą, Bo ja mam to coś, osobowość. Porwę Cię w wir taneczny, że oj że, Dla mnie nie ma, bejbe, że spokojnie. Tej nocy wytańczym się porządnie, Nie będziesz mogła o mnie zapomnieć. Ja o tobie zresztą chyba też nie I nawet nie mów mi, że nie chcesz. Chcesz być moja, ja się Ciebie pytam? W obroty bierze Cię MiłyPan. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry. Hop, hop, hop do góry, Dłonie pchnij tam, gdzie chmury. Ej, ej, ej, maniury, Ręce do góry.