Morze szumi w muszelkach Dłoni Twych, Podnieś dłonie do ucha i słuchaj. Morze snuje opowieść O ludziach złych, Oczy ich są fałszywe A pięści chciwe. A przecież dłonie Mogą prawdę nieść I pomóc zawsze, Kiedy bywa źle. Na raz, na dwa, Świat za uszy dziś złap. Ty w przód jak żółw, On rakietą ucieka. Na raz, na dwa, Dość już tego człap, człap. Więc weź się w garść, Ramion bramą wybiegnij w świat. Los nam pisze na dłoniach Drogi swe, Otwórz tę mapę życia I czytaj. Są tam rzeki przyjaźni I mosty serc, Są doliny cierpienia I wzgórza cienia. Te same dłonie Pielęgnują broń, Te same biegną Na spotkanie z łzą. Na raz, na dwa Świat za uszy dziś złap Ty w przód jak żółw On rakietą ucieka Na raz, na dwa Dość już tego człap, człap. Więc weź się w garść Ramion bramą wybiegnij w świat Oooh Oooh Ooooooh Ooooh Oooooh Ooooh Oooooh Stań z nami, (Stań z nami) Niech wspólny głos Chmury rozproszy w krąg. Stań z nami, (Stań z nami) Nie przejdzie zło, Przez pięciolinie rąk. Stań z nami, (Stań z nami) Odmierzaj takt. Na raz, na dwa, hej La la la la la la Na raz, na dwa, oh La la la la la la la Uuuuu Uuuuuuuu Na raz (na raz), Na dwa (na dwa), Świat za uszy dziś złap Ty w przód jak żółw, On rakietą ucieka. Na raz (na raz), Na dwa (na dwa), Dość już tego człap, człap, aah Więc weź się w garść, Ramion bramą wybiegnij. Na raz, na dwa, Świat za uszy dziś złap. Ty w przód jak żółw, On rakietą ucieka. Na raz, na dwa, Dość już tego człap, człap. Więc weź się w garść, Ramion bramą wybiegnij w świat.