Przed swą chatą stoi Jegomość oparty, Wtenczas na ulicach Dużo ludzi, gwar. W tłumie swoim wzrokiem Wypatrzył sasankę, Która swym warkoczem Przecinała wiatr. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy. Powiedz mi dziewojo, Gdzie tak prędko pędzisz? Nogi Cię nie bolą? Zapytał ją tak. Przycupnij tu obok, Zamienimy słowo. Każdą tak czarował, To był jego znak. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy. Zważaj złotko więc Na jego zaloty, No chyba, że chcesz Pożałować potem. Chłopcy tacy są, Obietnice dają, Jak już się pobawią, Zabawkę zwracają. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy. Powiedz chłopcze mi, Gdzie Twoje maniery? Każde dziewczę wie, Że jesteś nieszczery. Obiecujesz im Złote góry, skarby, A ja dobrze wiem, Kłamiesz wciąż dla frajdy.