Możesz mówić do mnie wierszem, Możesz stać koło mnie, Możesz spać koło mnie, Gdy piszę Ci piosenkę. I powiem więcej, Zamarzyłem skromnie Nim to było modne, By zostać z Tobą w domu cały rok. Za rogiem noc, Kolejny dzień, kolejna noc. I znów nam mija noc. Za nocą dzień za dniem I znów kolejny rok. Lubię być z nią tak, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią, Lubię być z nią, lubię być z nią. Świat zatrzymał się na chwilę, ej, Jakby zmiotło wszystkie pionki Z naszej planszy. Już wystarczy, dzięki, tyle. Ale moment, Gdy wystrzeli jak rakieta, Wiedz, że zawsze Będę czekał w kosmodromie. Mija noc, Za nocą dzień za dniem I znów kolejna noc. I niech tak mija noc, Za nocą dzień za dniem I znów kolejny rok. Lubię być z nią tak, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią tak, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią, Lubię być z nią, lubię być z nią. Zamarzyłem skromnie. Lubię być z nią tak, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią, Lubię być z nią, lubię być z nią. Lubię być z nią, Za nocą dzień za dniem I znów kolejna noc. Lubię być z nią. Za nocą dzień za dniem I znów kolejny rok.