Kto by to pomyślał kiedyś, Że będziesz właśnie mój. Ja noc, Ty dzień, dwa inne światy Dzielimy pól na pół. Nikt nam nie wierzył w tę miłość, Licho się wszędzie czaiło. A nam tak było po drodze Ze sobą przez życie iść. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Wtedy im z drogi lepiej jest zejść. Bo musisz wiedzieć, że Z losem nie wygra się. Bierz życie takie, jakim dziś jest. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Uśmiechnij się, Bo dobry to znak. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Gdy Anioł z Diabłem tak chce. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Bo Anioł z Diabłem tak chce. I kto by to pomyślał kiedyś, Że szczęście da nam los. Dziś wiem już, że Po miłość trzeba Codziennie biec na wprost. Mówili to się nie uda, Mówili nie wierzcie w cuda. A jednak nam jest po drodze Ze sobą przez życie iść. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Wtedy im z drogi lepiej jest zejść. Bo musisz wiedzieć, że Z losem nie wygra się. Bierz życie takie, jakim dziś jest. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Uśmiechnij się, Bo dobry to znak. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Gdy Anioł z Diabłem tak chce. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Bo Anioł z Diabłem tak chce. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Wtedy im z drogi lepiej jest zejść. Bo musisz wiedzieć, że Z losem nie wygra się. Bierz życie takie, jakim dziś jest. Gdy Anioł z Diabłem chce Razem zabawić się, Uśmiechnij się, Bo dobry to znak. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Gdy Anioł z Diabłem tak chce. Że miłość znajdzie Cię W niespodziewany dzień, Bo Anioł z Diabłem tak chce.