Tak dzień, jak co dzień Ukradkiem sprawdzam, czy Ktoś nie napisał, Ktoś, to znaczy ty. I choć o tobie nie chcę słyszę już, Tak dzień po dniu zaglądam tam i tu. Tak dzień, jak co dzień Ukradkiem sprawdzam, czy Ktoś nie napisał, Ktoś, to znaczy ty. I choć o tobie nie chcę mówić mu, Tak dzień po dniu zaglądam tam i tu. Czy się zatracasz w grach? Czy może toniesz we łzach? A może dobrze jest I tęskni już tylko pies? I niespokojnie śpi, I tamten czas wciąż śni. Na twoje nowe patrzy gry I psie połyka łzy. Tak dzień, jak co dzień Ukradkiem sprawdzam, czy Ktoś nie napisał, Ktoś, to znaczy ty. I choć o tobie nie chcę mówić mu, Tak dzień po dniu zaglądam tam i tu. Tak dzień, jak co dzień Ukradkiem sprawdzam, czy Ktoś nie napisał, Ktoś, to znaczy ty. I choć o tobie nie chcę słyszę już, Tak dzień po dniu zaglądam tam i tu. Zatracam się w nowych grach I już nie tonę we łzach, I całkiem dobrze mi jest, I już nie tęsknię jak pies. W objęciach innych śpię I tylko czasem śnię, Że gdzieś uciekasz mi I psie ronię łzy. W objęciach innych śpię I tylko czasem śnię, Że gdzieś uciekasz mi I psie ronię łzy.