Była raz sobie śliczna młoda dziewczyna, Co serce miała jak ognisty żar. Każdemu pomagała, Uśmiech rozdawała, Choć sama żyła w wielkich kłopotach. Nie smuć się dziewczyno, Szkoda twoich łez, Karma kiedyś wróci, Więc uśmiechnij wreszcie się. Za tak dobre serce Życie twe odmieni się. I to złe, niedobre W radość ci zamieni. Swych dobrych rad udzielać umiała, Pomocną dłoń swą wyciągała. Oddając serce swoje Miłością obdarzała, Choć każdej nocy łzy wylewała. Nie smuć się dziewczyno, Szkoda twoich łez, Karma kiedyś wróci, Więc uśmiechnij wreszcie się. Za tak dobre serce Życie twe odmieni się. I to złe, niedobre W radość ci zamieni. Nie smuć się dziewczyno, Szkoda twoich łez, Karma kiedyś wróci, Więc uśmiechnij wreszcie się. Za tak dobre serce Życie twe odmieni się. I to złe, niedobre W radość ci zamieni.