Życie to bieg ciągły, Walka o przetrwanie. Męczysz się i tracisz, Szukasz nieprzerwanie. Lecz gdy w tym się gubisz I radość ucieka, Może czas przystanąć, Nie daj szczęściu zwlekać. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam. Uśmiech jest tak cenny, Bo otwiera drogę, By z innymi razem Przetrwać każdą trwogę. Więc się nie poddawaj, Gdy smutek cię goni, Bo ucieczkę przed nim Wygrasz śmiechem swoim. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech. Ona sprawia radość nam I zabliźnia wiele ran. Bawmy się, bawmy się, Złapmy wszyscy ręce swe. Niech miłości przyjdzie czas I w pokoju złączy nas. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam. Bawmy się, bawmy się, Bo zabawa to nie grzech Napełniamy wina dzban, Wszyscy razem chodźmy w tan. Bawmy się, bawmy się, Już się rodzi w gardłach śpiew Przechylamy wina dzban, Powstań byś nie został sam.