Jabłko i grzech, tak musi być, Wojna i śmiech zaraz po niej. Zieleń i brąz, płomień i dym, Żebrak i król w koronie. Słońce i grad, po nocy dzień, Światło i mrok ramię w ramię. Szampan i kac, po życiu sen, Nic się już nie odstanie. Daj mi dłoń, Tak daleko port. Gdzie dziś dom, Gdzie ulica słońc. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Tik potem tak, luz potem blues, Ping potem pong zawsze razem. Zachód i wschód, dziad oraz mróz, Anioł i stróż idą w parze. Jabłko i grzech, tak musi być, Wojna i śmiech zaraz po niej. Zieleń i brąz, płomień i dym, Żebrak i król w koronie. Daj mi dłoń, Tak daleko port. Gdzie dziś dom, Gdzie ulica słońc. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Daj mi dłoń, Tak daleko port. Gdzie dziś dom, Gdzie ulica słońc. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd biegniemy, Bóg drogę zna. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd żyjemy, A każdy sam. Aleją gwiazd, Aleją gwiazd. Pod niebem gwiazd, Pod niebem gwiazd.