A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. Gdy wchodziłaś na parkiet, Aż mnie coś zabolało, Takiej pięknej laluni Tu dawno nie widziano. I choć tańczył gości tłum, Ty byłaś tą najpiękniejszą, Tą jedyną ze snu. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. Ty kusiłaś mnie wzrokiem I tak zalotna byłaś, Gdy tańczyłaś oberka, Rąbek sukni uchyliłaś. Klucz do bramy chcesz mi dać, Bo najpierw będzie dobre wino, A potem będzie bal. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się. A po weselu wezmę cię, A ty weźmiesz mnie I będziemy cały dzień I całą noc kochać się. A po weselu weźmiesz mnie, A ja wezmę cię I będziemy całą noc I cały dzień kochać się.