Gdy smutno mi la bamba! Gdy ciężko mi la bamba Wystarczy, by zaświeciło znów słońce I po bezgwiezdnej nocy Wstał wreszcie świt. Ech, porywa, porywa, Ech, porywa, porywa do tańca ten Gorący rytm, gorący rytm! Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Choć nie jestem żeglarzem... Choć nie jestem żeglarzem, Sto mórz i rzek przepłynę, by zaśpiewać ci: Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Na szare dni la bamba! I na złe sny la bamba Zaufaj, że to naprawdę możliwe, To naprawdę możliwe, więc nie broń się, Niech i ciebie porywa! Gdy smutno mi la bamba! Gdy ciężko mi la bamba Wystarczy, by zaświeciło znów słońce I po bezgwiezdnej nocy Wstał wreszcie świt. Ech, porywa, porywa, Ech, porywa, porywa do tańca ten Gorący rytm, gorący rytm! Choć nie jestem żeglarzem... Choć nie jestem żeglarzem, Sto mórz i rzek przepłynę, by zaśpiewać ci: Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Na szare dni la bamba! I na złe sny la bamba Zaufaj, że to naprawdę możliwe, To naprawdę możliwe, więc nie broń się, Niech i ciebie porywa! Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba Bamba, la bamba