Ta kolońska i szlugi, Z tobą lipiec był długi. Dobrze wiesz, że tęskniłam, O tobie śniłam. W tle Del Rey Lana, Pogaduchy do rana. Po nas nic nie zostanie, Piosnek parę. Zmieniłeś numer, wiem Netflix na TVN. U boku Barbie, a ty Ken, Uuu, to tylko mała sympatia sprzed lat. Mijam na poczcie I widzę, jak zbladł, eej. Na Grochowie loft, Robota w Microsoft, A na mieście plotek sto. Oł, to tylko słowa nie bolą już. Dobra, nieważne, Mam w plecach twój nóż. Ta kolońska i szlugi, Z tobą lipiec był długi. Dobrze wiesz, że tęskniłam, O tobie śniłam. W tle Del Rey Lana, Pogaduchy do rana. Po nas nic nie zostanie, Piosenek parę. Kolońska i szlugi, Z tobą lipiec był długi. Dobrze wiesz, że tęskniłam, O tobie śniłam. W tle Del Rey Lana, Pogaduchy do rana. Po nas nic nie zostanie, Piosnek parę. Minęło kilka lat, Tyś innej serce skradł, A pod postem widzę lajk. No, a w nocy dzwonisz O drugiej i wiem, Dla ciebie ja jestem Ramieniem do łez, eej. Mam wodoodporny tusz, Więc przewóz, albo wóz. Ty odchodzisz, dla mnie luz. Uuu, a w tej maseczce Nie poznam cię, Wiadomka, to koniec, Bez ciebie mi lżej. Ta kolońska i szlugi, Z tobą lipiec był długi. Dobrze wiesz, że tęskniłam, O tobie śniłam. W tle Del Rey Lana, Pogaduchy do rana. Po nas nic nie zostanie, Piosenek parę. Kolońska i szlugi, Z tobą lipiec był długi. Dobrze wiesz, że tęskniłam, O tobie śniłam. W tle Del Rey Lana, Pogaduchy do rana. Po nas nic nie zostanie, Piosnek parę. A a a a a A a a a a A a a a a A a A a a a a A a a a a A a a a a A a A a a a a A a a a a A a a a a A a A a a a a A a a a a A a a a a A a