Pot na twarzy, Całkiem sam rozdarty, Barman raz po raz, Dzisiaj nie chcę spać. Może zatańczmy Powygłupiajmy się dziś do późna Łatwo się nie poddam. Nie wiem, ile czasu nam potrzeba, By zatłumić strach. Pytałaś o marzenia, Chcę byś była pewna To nie byłem ja. Nieważkości stan, Ciężko mi ustać. Krzyczę z daleka, Jak mam uciekać? Nie wiem, ile czasu nam potrzeba, By zatłumić płacz. Pytałaś o marzenia, Nie chcę ściemniać Mam już dosyć strat. Zbudujemy świat, Całkiem nowy świat Z tej miłości barw, Z tylko pięknych barw. Cześć jak się masz? Oby nie jak ja. Ostatnio nie łapię fal, Ostatnio nie ta sama twarz. Patrzę na tą panią tak zawsze, Pani, która coś zmieni Ulepszy wszystko. Czasem Łatwiej jest jak już opadnę, Złapię w garść ten piach I wstanę, zawalczę, pokażę, Tej pani pokażę. Nieważkości stan, Ciężko mi ustać. Krzyczę z daleka, Jak mam uciekać? Nie wiem, ile czasu nam potrzeba, By zatłumić płacz. Pytałaś o marzenia, Nie chcę ściemniać Mam już dosyć strat. Zbudujemy świat, Całkiem nowy świat Z tej miłości barw, Z tylko pięknych barw. Gdyby miał mi ciebie Zabrać czas, Zatrzymaj go I nie zostawiaj tak, Nie zostawiaj tak, Nie zostawiaj tak, Plis mnie samej. Gdyby miał mi ciebie Zabrać czas, Zatrzymaj go I nie zostawiaj tak, Nie zostawiaj tak, Nie zostawiaj tak, Plis mnie samej. Nie wiem, ile czasu nam potrzeba, Żebyś zczaić miał. Pytałam o marzenia, bez znaczenia, Teraz jest Pan sam. Nieważkości stan Mówił mi Madame, Brzmi jak poezja, Czysta obsesja. Nie wiem, ile czasu nam potrzeba, By zatłumić płacz. Pytałaś o marzenia, Nie chcę ściemniać, Mam już dosyć strat. Zbudujemy świat, Całkiem nowy świat Z tej miłości barw, Z tylko pięknych barw.