Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać. Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać. Butelka wina, potem do kina Możemy dzisiaj zrobić to, Co chcesz, I powiem szczerze, Sam w to nie wierzę, Że takie szczęście Dziś spotkało mnie, Spotkało mnie. Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać. Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać. A może razem Gdzieś w stronę marzeń Pójdziemy dzisiaj Zdobyć cały świat? Ty jesteś moją Drugą połową I z tobą chcę już Spędzać cały czas, Cały czas. Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać. Wieczór puka do drzwi, Chodź, utopmy się w nim. Cała przed nami noc, Z tobą chcę poczuć to. Jedno spojrzenie twe I już dobrze to wiem. Połączyło coś nas, Coś, co nie daje spać.