Pamiętasz, saniami jechaliśmy miła, Śnieg sypał białymi płatami. Pamiętasz, saniami jechaliśmy miła, Śnieg sypał białymi płatami. Przed nami jak wstęga ścieliła się droga, Usłana białymi płatami. Przed nami jak wstęga ścieliła się droga Usłana białymi płatami. Odszedłeś, boś musiał, bo los tak cię zmuszał, I kazał wieść życie cygana. Odszedłeś, boś musiał, bo los tak cię zmuszał, I kazał wieść życie cygana. Na morzu i lądzie, w powietrzu i wszędzie, Wciąż słyszę twe imię kochana. Na morzu i lądzie, w powietrzu i wszędzie, Wciąż słyszę twe imię kochana. Tuliłem do serca twe ręce dziewczęce, A miłość paliła jak rana. Tuliłem do serca twe ręce dziewczęce, A miłość paliła jak rana. Tuliłem do serca twe ręce dziewczęce, Szeptając kochana, kochana. Tuliłem do serca twe ręce dziewczęce, Szeptając kochana, kochana. Zakwitły już róże, zakwitły już maki, A miłość paliła jak rana. Zakwitły już róże, zakwitły już maki, A miłość paliła jak rana. Ja kocham, ja czekam na twoje znów przyjście, Najdroższa, jedyna, kochana. Ja kocham, ja czekam na twoje znów przyjście, Najdroższa, jedyna, kochana. Ja kocham, ja czekam na twoje znów przyjście, Najdroższa, jedyna, kochana. Ja kocham, ja czekam na twoje znów przyjście, Najdroższa, jedyna, kochana.