Przez sądecką wieś Jest drożyna jest, Wydeptała ją Kasieńka Jak nosiła jeść. Wydeptała ją Kasieńka Jak nosiła jeść. Jak jeść nosiła Boga prosiła, Żebyś ty był mój Jasieńku, Ja twoją była. Żebyś ty był mój Jasieńku, Ja twoją była. Ja będę twoja, A ty będziesz mój. Tylko proszę cię o jedno, Z innymi nie stój. Tylko proszę cię o jedno, Z innymi nie stój. Ja będę stała I rozmawiała, Bom ja od ciebie Jasieńku Słowa nie miała. Bom ja od ciebie Jasieńku Słowa nie miała.