Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Nie wyjdziesz z chałupy Póki nie dostanę Buziaka w czółeczko, Albo nad kolanem. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Nie ma cię już chłopie Ze cztery godziny, Wracajże do domu, Bo mam imieniny. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Odbierzże telefon, Bo do ciebie dzwonię, Pewnie z jaką młodą Zapomniał o żonie. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę. Rym cym cym, fiku mik, A mój chłop gdzieś znikł. Nie chciał kosić trawy, Więc poszedł na baby. Rym cym cym, fiku mik, Już ja mu pokażę, On będzie przepraszał, A ja się obrażę.