Drobny deszczyk pada dziś, Mroźno nawet, co tu kryć. A ja czekam sobie tu na ciebie, Obiecałaś, miało być jak w niebie. Stoję, moknę, tęskno mi, Serce jakoś dziwnie drży. Pełną pytań głowę dzisiaj mam, Odpowiedzi tylko ona zna. Powiedz mi kochana, Powiedz mi dzieweczko, Powiedz jak najprędzej Nim zajdzie słoneczko. Powiedz że kochasz, Tak, jak ja, szlochasz. Kiedy zostaniesz moją żoneczką? Powiedz mi Kasieńko, Mów mi tak do rana. Moje ty cudeńko, Czy jesteś zakochana? Mów mi nocami, Mów całymi dniami. Tak jest cudownie, Gdy jesteśmy sami. Zimny wieczór minął już, A przed nami długa noc. Pytać będę teraz cię do rana, Nie unikniesz tego dziś kochana. W mokrym sadzie wiśniowym Rozmarynu wielka moc. Kasia mówi dzisiaj tylko tak, Lecz jak to się stało? Nie wiem jak. Powiedz mi kochana, Powiedz mi dzieweczko, Powiedz jak najprędzej Nim zajdzie słoneczko. Powiedz że kochasz, Tak, jak ja, szlochasz. Kiedy zostaniesz moją żoneczką? Powiedz mi Kasieńko, Mów mi tak do rana. Moje ty cudeńko, Czy jesteś zakochana? Mów mi nocami, Mów całymi dniami. Tak jest cudownie, Gdy jesteśmy sami. Ponoć nastrój ważny jest, Przekonałem o tym się. Od samego rana w głowie plan, Rozmarynu posiać cały łan. Powiedz mi kochana, Powiedz mi dzieweczko, Powiedz jak najprędzej Nim zajdzie słoneczko. Powiedz że kochasz, Tak, jak ja, szlochasz. Kiedy zostaniesz moją żoneczką? Powiedz mi Kasieńko, Mów mi tak do rana. Moje ty cudeńko, Czy jesteś zakochana? Mów mi nocami, Mów całymi dniami. Tak jest cudownie, Gdy jesteśmy sami.