Trudno kochać, trudno wierzyć, Trudno serce swe powierzyć, Gdy się lęk z tęsknotą kłóci. Czujesz pustkę dookoła, A twe serce głośno woła, Do miłości chce powrócić. Chociaż przeszkód jest tak wiele, Naszej drogi kwiat nie ściele, Warto znowu szukać uczuć. I nie ufaj samotności, Ona życia nie uprości, A nam czasu nikt nie wróci. Pozwól sercu mocniej bić, Niech oddycha i lęku już nie czuje. Jak szczęśliwy wolny ptak, Uskrzydlony przed siebie poszybuje. Znajdzie drogę, którą Kiedyś zgubił czas. Cichuteńko szepnie By nie spłoszyć nas, A miłości jasny blask Między nami rozbłyśnie kolorami. Trudno kochać, trudno wierzyć, Trudno serce swe powierzyć, Gdy się lęk z tęsknotą kłóci. Czujesz pustkę dookoła, A twe serce głośno woła, Do miłości chce powrócić. Myślisz to nie takie proste, Liczysz już kolejną wiosnę, Mówią: to już nie wypada. Nie rezygnuj ze swych marzeń, Życie tyle niesie w darze, Więc miłości nie odmawiaj. Pozwól sercu mocniej bić, Niech oddycha i lęku już nie czuje. Jak szczęśliwy wolny ptak, Uskrzydlony przed siebie poszybuje. Znajdzie drogę, którą Kiedyś zgubił czas. Cichuteńko szepnie By nie spłoszyć nas, A miłości jasny blask Między nami rozbłyśnie kolorami. Pozwól sercu bić.