Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Była taka piękna, taka wyśniona, Miała róż na policzkach, uśmiech anioła. Każdym swym ruchem mnie podniecała, Miała coś, czego inna nie miała. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Czekam już godziny dwie, Martwi mnie sytuacja, że Chyba dziś nie spotkam cię, Bo ty ciągle mówisz nie. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą. Ja za tobą ciągle latam, Przynoszę kwiaty nawet Na końcu świata Ja będę z tobą latał. Nie mów mi tego Że wolisz innego Nie chcę być tylko Twoim kolegą.