Czy znajdziesz dziś Taką wieś, Z wiatrakami aż do chmur, Ze strachami pośród gór? Gdzie pokarm ma inny smak, Gdzie na łące leżałbyś Tak na wznak. Przez taką wieś Warto iść. Serce mocniej zadrży ci, Gdy przyjaźnie pozdrawiają Wiejskie psy. Klaksony aut zgubić gdzieś Nie bać się, gdy stygnie gęś I nad głową czyste niebo Ciągle mieć. Obudzi snem wiejski tłok. Słyszeć jak zamiauczy kot, Jak zaskrzypi stary płot. Ze studni wprost wodę pić I na łące pośród ziół Marzyć, śnić. Przez taką wieś Warto iść. Serce mocniej zadrży ci, Gdy przyjaźnie pozdrawiają Wiejskie psy. Klaksony aut zgubić gdzieś Nie bać się, gdy stygnie gęś I nad głową czyste niebo Ciągle mieć. Przez taką wieś Warto iść. Serce mocniej zadrży ci, Gdy przyjaźnie pozdrawiają Wiejskie psy. Klaksony aut zgubić gdzieś Nie bać się, gdy stygnie gęś I nad głową czyste niebo Ciągle mieć.