Piąta nad ranem. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Hej bogini, Spadłaś prosto z nieba I jak Afrodyta Urodą mnie olśniewasz. Czerwone usta I długie czarne szpile, Chcę z tobą spędzić Tej nocy piękne chwile. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Ale koty, w aucie się zadziało, Jak Picasso podziwiam twoje ciało. Naszkicuję wszystkie twe zalety, Stworzę portret cudownej kobiety. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Słyszę twój oddech, Ciało pulsuje. Uwierz, przy tobie ja zaraz eksploduję. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Piąta nad ranem, Z klubu wracam Nissanem. Ty bardzo chętna, Za rogiem już skręcam. Zabawmy się dziś, Nie odpuszczę ci. Zabawmy się dziś. Nie odpuszczę ci.