Posadzili bacę Na kamieni kupę, Obchodzili wkoło Całowali w czoło. Posadzili bacę Nad brzegiem Dunajca, Jednym ruchem kosy Obcięli mu włosy. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal. Jedzie Arab jedzie, Wielbłąd pod nim hasa. Arab se ogląda Swojego wielbłąda. Jedzie Arab jedzie, W spodniach ma dwie dziury, A w tych dziurach widać To co znoszą kury. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal. Maryś moja Maryś Aleś ty niechluja, Żeś mnie przy mej mamie Złapała za ramię. Maryś moja Maryś Nie zamknęłaś izby. Wleci duża mucha Wpadnie Ci do ucha. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal. Hej hej góralu, czy ci nie żal? Hej hej góralu, wracaj do hal.