Tak bardzo potrzebuję cię, Twoich ust, dobrego słowa. W mojej pamięci ciągle tkwi Obraz twój, ostatnie słowa. Twój list dodaje mi wiary. Że może znów spotkamy się Nad brzegiem morza, kto to wie. Od naszych pocałunków zawiruje świat. Nad nami białej mewy krzyk I morza szum przypomni dni, Gdy na spotkanie z tobą biegłem co sił. Jak bardzo tęsknię, nie wie nikt, Tylko ty i nasze serca. Lato minęło, przyszły mgły, Jesienne dni kołyszą serca. To czas rozstania. A może znów spotkamy się Nad brzegiem morza, kto to wie. Od naszych pocałunków zawiruje świat. Nad nami białej mewy krzyk I morza szum przypomni dni, Gdy na spotkanie z tobą biegłem co sił. A może znów spotkamy się Nad brzegiem morza, kto to wie. Od naszych pocałunków zawiruje świat. Nad nami białej mewy krzyk I morza szum przypomni dni, Gdy na spotkanie z tobą biegłem co sił. A może znów spotkamy się Nad brzegiem morza, kto to wie. Od naszych pocałunków zawiruje świat. Nad nami białej mewy krzyk I morza szum przypomni dni, Gdy na spotkanie z tobą biegłem co sił.