Za nami niejeden sztorm, My znowu na fali, bo Suma różnic połączyła nas. Za nami niejeden sztorm, Więc jak nie my, to kto. Dwa żywioły, mimo to się da. Zupełnie różni z różnych stron, Więc skąd jest przyciąganie to? Ja jestem Wenus, a ty Mars, Ambiwalencja scala nas. Śmiech i łzy, Zwady o wzajemne wady. Wiem, że ty zawsze lepiej wiesz. Mówisz, że Ze mną wcale nie jest łatwo, Wiedz, że z tobą też. Za nami niejeden sztorm, My znowu na fali, bo Suma różnic połączyła nas. Za nami niejeden sztorm, Więc jak nie my, to kto. Dwa żywioły, mimo to się da. Hej, hopa, Hej, hopa, Ogień, woda, ty i ja, Piękna para jest. Hej, hopa, Hej, hopa, Ogień, woda, ty i ja, Piękna para jest. Więc chodź i tak Świat tego nie zrozumie, Więc chodź i tak żyjemy wspak. Więc chodź i tak Świat tego nie zrozumie Więc chodź i tak. Tak bardzo różni, czy to błąd? Nam się nie znudzi nigdy to. Łączymy plus i minus, bo To jest fizyka, chemia stąd. Wiem, że ty Mnie zrozumieć nie potrafisz. Wiem, że wiesz, Że ja czasem też. Mówisz, że Ze mną kiedyś szlag cię trafi, Wiedz, mnie z tobą też. Za nami niejeden sztorm, My znowu na fali, bo Suma różnic połączyła nas. Za nami niejeden sztorm, Więc jak nie my, to kto. Dwa żywioły, mimo to się da. Hej, hopa, Hej, hopa, Ogień, woda, ty i ja, Piękna para jest. Hej, hopa, Hej, hopa, Ogień, woda, ty i ja, Piękna para jest. Więc chodź i tak Świat tego nie zrozumie, Więc chodź i tak żyjemy wspak. Więc chodź i tak Świat tego nie zrozumie Więc chodź i tak.