Rock nie żyje. Zaczepiłeś mnie w autobusie, W rękach miałeś telefon, A na twarzy piękny uśmiech. Z telefonu leciała muzyka, Chociaż głośno dość było, Katy Pery było słychać. I nie chciałam w to wnikać, Choćbyś zabrał mnie do Disneyland´u I zapoznał z Myszką Miki. Między nami nie zaiskrzy, Między nami nic nie będzie, Bo słuchamy innej muzyki. Może rock´n´roll nie żyje, Ludzie wolą słuchać disco. No więc po co te gitary Skoro dobry bit to wszystko. Może rock´n´roll nie żyje, Ludzie wolą słuchać disco. No więc po co te gitary Skoro dobry bit to wszystko. Rock nie żyje, Aa aa. Rock nie żyje, Aaaa. Rock nie żyje, Aa aa. Rock nie żyje, Aaaa. Zaczepiłeś się w moim umyśle, Chociaż tego nie chciałam, Nie przestaję o tobie myśleć. Jestem ogniem, a ty jesteś wodą I choć tyle nas różni Ja po prostu chcę być z tobą. I nie będę w to wnikać, Choćbyś zabrał mnie na backstage I zapoznał z Britney Spears. No bo miłość nie wybiera, Więc nie zmienisz moich uczuć, Tylko ty liczysz się teraz. Może rock´n´roll nie żyje, Ludzie wolą słuchać disco. No więc po co te gitary Skoro dobry bit to wszystko. Może rock´n´roll nie żyje, Ludzie wolą słuchać disco. No więc po co te gitary Skoro dobry bit to wszystko. Rock nie żyje, Aa aa. Rock nie żyje, Aaaa. Rock nie żyje, Aa aa. Rock nie żyje, Aaaa.