Jeszcze jeden zachód, słońca blask Krwawą łuną pada, Na twą stroskaną twarz. Nadszedł ten ostatni, smutny raz, Pozwól poczuć mi słodycz twych ust. Coś się kończy, coś odchodzi w dal, Szare życie musi dalej trwać. Swoją drogą pójdzie każde z nas, Jednak w sercu mym niepewność trwa. Czy to było tylko złudne marzenie? Czy na jawie moim snem byłaś ty? Czy zostaną już tylko wspomnienia I tęsknoty łzy? Czy mi dane będzie jeszcze cię ujrzeć, Czy się zejdą nasze drogi, kto wie? Na pamiątkę to mam smutny twój uśmiech, By nie zapomnieć cię. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię. Smutnych rozstań nie chce chyba nikt, Serce płacze, słowa milkną, Lecz tak musi być. Jeszcze tylko jeden uścisk rąk I za chwilę odejdziemy stąd. Pozwól, tylko spytam jeszcze raz: Jeśli kiedyś spotkasz mnie, Czy poznasz moją twarz? Będę czekać i nadzieję mam, Jednak w sercu mym niepewność trwa. Czy to było tylko złudne marzenie? Czy na jawie moim snem byłaś ty? Czy zostaną już tylko wspomnienia I tęsknoty łzy? Czy mi dane będzie jeszcze cię ujrzeć, Czy się zejdą nasze drogi, kto wie? Na pamiątkę to mam smutny twój uśmiech, By nie zapomnieć cię. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię. Czy to było tylko złudne marzenie? Czy na jawie moim snem byłaś ty? Czy zostaną już tylko wspomnienia I tęsknoty łzy? Czy mi dane będzie jeszcze cię ujrzeć, Czy się zejdą nasze drogi, kto wie? Na pamiątkę to mam smutny twój uśmiech, By nie zapomnieć cię. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię, jeije. By nie zapomnieć cię.