Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo. Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo. Jaki banknot, on mi niepotrzebny, Dookoła mnie sami koleżcy. Nikogo nie obchodzi stan pensji, Wszyscy wokół śpiewy, taniec. Iść tędy, czy iść tamtędy? Czy to ziomy są, czy to mendy? Wszyscy w gronie znamy ten werdykt, Ten i ten obok zostanie. Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo. Wchodzę na parkiet głodny melodii, W uszach bass jest, a ja pogodny. Rusza ciałkiem okaz dorodny, Słuchaj, skarbie, Wiem, chcesz dziś zabłądzić. Nie wchodzę solo, pardon, Offensive z ziomalami. Choć za podwójną gardą, Boksery zamykamy. Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo. Przez okienko wpada sunrise, a Alkoholu było w sam raz i Widzę stoi, piękna pani, Niemożliwe, że siem nie poznalim, ej. Myślę, jak by tu do niej zagadać, To niekoniecznie będzie łatwa sprawa. Proponuję jej rumbę lub tango, Ona do mnie mówi: why not? Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo. Wjeżdżam tutaj z moją bandą, ooo, Wszędzie balet, u nas tango, ooo, Niepotrzebny nam jest banknot, ooo, Tańczę tylko z piękną panną, ooo.