Kupmy sobie ziemię, Gdzieś na obrzeżach miasta, Blisko wręcz. Trochę odetchniemy, Ja będę piekła ciasta, Nauczę się. Zaprosimy tam znajomych I na tarasie domu Będziemy im polewać gin. Satelitów światła Nad głową będą lśnić, Aż po świt. Polecam się na przyszłość, Taką do końca. Do ostatniego błysku W koronie słońca. Nie ma znaczenia gdzie, Ale kolejny dzień Spędzimy tam, Tak idealnie. Nie ma znaczenia gdzie, Ale jutrzejszy dzień Spędzimy tam, Niepowtarzalnie. Wstanę trochę później, Bo nic nie będzie trzeba Na czas, na już. Trochę blada cera Niech odpoczywa teraz, Bo po co róż. Zadzwonimy do znajomych, Że pamiętamy o nich, Lecz tego dnia To dla nas czas. Satelitów światła Ten pokaz dadzą już, Tylko nam. Polecam się na przyszłość, Taką do końca. Do ostatniego błysku W koronie słońca. Nie ma znaczenia gdzie, Ale kolejny dzień Spędzimy tam, Tak idealnie. Nie ma znaczenia gdzie, Ale jutrzejszy dzień Spędzimy tam, Niepowtarzalnie. Polecam się, polecam się, polecam się Polecam się, polecam się, polecam się