Poznali się pod klubem, Spodobał jej się bardzo, To jeden z tych kolesi, Wszystkie do niego garną. Zaprosił ją na rundkę Do swojej fajnej fury, Szybko osiągał setkę I strzelał ogniem z rury. Kiedy go poprosiła O jakąś fajną nutkę, Na dotykowym radio Spotkanie już było krótkie. Kiedy w głośnikach leciał mig, ona w mig Powiedziała tu mnie wysadź I zatrzasnęła drzwi, bo Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko. Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko. Ona chce w klubie robić twerki, Zamiast tańczyć na dwa. Nie chce już słyszeć disco, Baton od rapera zjadła. Nie może znieść Kiedy słuchasz tej muzyki, Bo tam w tekstach nie wiedzą Co to joint i narkotyki. Więc jeśli chcesz się jej podobać, Wyrzuć stare płyty I w aucie niechaj lecą Same grube bity. Wielkie wydarzenie, Zleciały się dziewczynki, Ich ulubiony raper Przyjechał na dożynki. Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko. Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko. Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko. Ona słucha tylko rapu, Nie masz u niej szans chłopaku. Ona nienawidzi disco, Rapy kocha ponad wszystko.