Siódma kompania bój zawzięty toczy I krew serdeczną wciąż wylewa z żył. Ranny porucznik w słup postawił oczy, Sanitariusze pracują co sił. Ranny porucznik w słup postawił oczy, Sanitariusze pracują co sił. A trzeci baon bagnety nasadza, Po pięć granatów przywiesza na pas. Każdy ma pietra, ale się nie zdradza, Ranny porucznik patrzy się na nas. Każdy ma pietra, ale się nie zdradza, Ranny porucznik patrzy się na nas. Przed nami Odra szarą wodą płynie, Stoi na brzegu pograniczny słup. Pomyśl o Polsce, pomyśl o dziewczynie I z paru szkopów nieboszczyków zrób. Pomyśl o Polsce, pomyśl o dziewczynie I z paru szkopów nieboszczyków zrób. Towariszcz salwą znak z katiuszy daje, A czołg jak buhaj ryczy pośród min. Siódma kompania z okopów powstanie I z głośnym krzykiem pójdzie na Berlin. Siódma kompania z okopów powstanie I z głośnym krzykiem pójdzie na Berlin.