Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou ouou je. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou je. Już w kościele ksiądz do mnie, Że o teściu nie wspomnę, Uwagi mi prawią żem mały. Panna młoda sekserka Jakoś dziwnie dziś zerka, To ja na to krzyczę zbolały. Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou ouou je. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou je. Przy cywilnym też kurczę, Ksiądz samica mnie wkurza, Dwaj świadkowie teściowa też duża. W restauracji kelnerzy Patrzą na mnie z chichotem, A ja nucę cichutko pod nosem. Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou ouou je. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou je. Po toaście weselnym, Jak się goście napili, To się bili opłotkiem się bili. Bo mówili żem mały, Drudzy znowu, że duży, Ja przecież nie należę do tchórzy. Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou ouou je. Ouou jeje, ouou je, Ouou ouou je. Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy. Widziały gały co brały, Choć jestem może mały. A jak mi kto podskoczy, Dostanie między oczy.